Czy wam też nie podobał się koniec filmu, kiedy to "Zośka" waha się przed oddaniem strzału?
Cała ta scena wydała mi się strasznie naciągana i nieprzemyślana.
A to co zrobili z "Alkiem" jest nie do opisania. Zamiast być jednym z głównych bohaterów został
zdetronizowany do jakiegoś tam kolesia z drużyny. Za dużo dziewczyn, za mało "Alka".
Hmmm... a czy to nie było tak że zacięła mu się broń i dlatego nie strzelił?
Ja również myślałem o tym że się zawahał, ale znajomi przedstawili mi właśnie taką możliwość i faktycznie gdy leżeli w rowie "Zośka" został zapytany czemu ma ten "złom".
No to już miałoby większy sens aczkolwiek nie zauważyłam by było to jakoś pokazane w tej scenie żeby można było odnieść takie wrażenie ,a nie inne.
Ja również tego nie zauważyłem i gdyby nie moi znajomi to by mi pewnie nie przyszło do głowy. Jednak jak się nad tym zastanowić ma to sens... Poczekam do premiery dvd, obejrzę jeszcze raz i wtedy dokładnie przyjrzę się tej scenie.
Co gorsze po śmierci Alka nie ma nic absolutnie nic, nikt się tym tak jakby nie przejął, całą uwaga została skupiona na Rudym i załamaniu nerwowym Zośki. Smutne że postanowiono "olać" jednego z głównych bohaterów.
Racja, to co zrobili ze śmiercią ''Zośki'' jest nie do opisania! Jak można tak zbezcześcić jego śmierć! Jak otwierając do posterunku drzwi dostał kulę w brzuch, a w filmie jakiś romantyczny wątek. A o ''Alku'' to jest przesada! Jego imię w filmie pojawiło się może dwa razy? A muzyka dodana jakby to była komedia dla durnych nastolatek..
Zgadzam się z Tobą co do Alka, weźmy sam opis filmu, Alek, Zośka i Rudy, mało pamiętam ksiażki ale on tez był tam ważną postacią. Moim zdaniem film powinien mieć tytuł "Rudy i Zośka na dobre i na złe" a nie Kamienie na Szaniec. Zamiast filmu reżyser powinien zrobić miniserial składający się z przynajmniej 10 odcinków po 40 minut każdy i rozwinąć wszystko co było do rozwinięcia.
Pozdrawiam Fanów książki nie zadowolonych z filmu.
Alka jest tak mało w tym filmie z konkretnego powodu. Żyjący krewni Alka Dawidowskiego zagrozili, że wytoczą proces, jeśli będzie on przedstawiony inaczej niż w książce Aleksandra Kamińskiego. Reżyser się wystraszył i wyciął wszystkie sceny, w których materiał filmowy odbiegał od rzeczywistości. Zostały jakieś mało znaczące scenki. Dowiedziałam się o tym zupełnie przypadkiem, gdy odwiedzałam na Powązkach kwaterę batalionu "Zośka".
"Za dużo dziewczyn, za mało "Alka"."
Parytet :D
Fajnie, że zaznaczyłaś spojler, ale sam tytuł jest spojlerem :P