o tamtych czasach, a jeszcze mniej wiedzą ludzie zza granicy!
Obejrzałam ten film dzisiaj z moim angielskim przyjacielem, dla którego Polska wciąż jawi się jak Środkowa Azja czy sawanny Afryki, gdzie biegamy z włócznią , łukiem czy innym kamiennym wynalazkiem, choć był w moim- naszym kraju parokrotnie.
Gdy jednak patrzał na sceny przedstawione w filmie, tortury, masowe egzekucje na cywilnej ludności, płakał! Nie pojmował, że tak właśnie było! Zna słowo: Auschwitz, wie coś tam o obozach zagłady, ale to są szczątkowe informacje, których, nawet nie wiem, czy uświadczysz w angielskich szkołach!
Kupiliśmy ten film w Asdzie za 3 funty i nie był do niego przekonany: e, jakaś polska nędza!!! A dziś płakał, poznając prawdę o polskiej historii!!!
Dlaczego wstydzimy się WCIĄŻ naszej historii?! Jest daleko bardziej chwalebna, niż angielska- ukryci na wyspie, włoska- wciąż są dekownikami czy francuska sprzedajna- Vichy!
Ponieważ tzw. komuna niszczyła i zamykała w więzieniach AK-owców i harcerzy? Ponieważ zostaliśmy i staliśmy się prawie niewolnikami ZSRR, to wolno o tamtych czasach zapomnieć, bo kiedyś groziło za to wieloletnie więzienie, więc ze strachu mamy zamknąć gęby, jak to wtedy było?! Ten naród wycierpiał tak wiele przez tysiąc lat (sic!) od wszystkich swoich sąsiadów ze wszystkich stron świata, lecz niemówienie o naszej historii jest jej zaprzeczeniem, jest jej ignorowaniem, jest jej zniknięciem w nalewie kolejnego szmatławego programu czy dziadowskich informacji płynących zewsząd: gazety, tv, internet, radio i co kto tam woli.
Jeśli film czy książka nie oddaje rzeczywistych postaci, ale oddaje rzeczywisty, a nawet- powiedziałabym, zbyt mały obraz tamtych czasów!
Należy szanować historię własnego narodu tak, jak szanuje się rodziców!!!